czwartek, 18 czerwca 2015

Cyfrowe nagrobki - nowość!

Cyfryzacja wkroczyła na dobre nie tylko w nasze życie, ale także na cmentarze, obszar zarezerwowany dotąd dla sfery sacrum. W USA i w Wielkiej Brytanii coraz więcej producentów nagrobków oferuje pomniki wzbogacone o kody QR (Quick Response). W Polsce w miastach taki jak Szczecin, Olsztyn czy Rzeszów jest to pomysł wciąż mało popularny.

Osoba odwiedzająca grób bliskiej osoby może, za pomocą smartphone'a, zeskanować kod QR, który automatycznie przekierują ją na stronę internetową, zawierającą wspomnienia o zmarłej osobie. Na stronie najczęściej zamieszczana jest biografia zmarłego, coraz częściej również filmy nakręcone za życia.

Kod można wkomponować w zdjęcie nagrobkowe lub zamocować osobno w dowolnym miejscu na płycie nagrobnej. Wykonany jest farbami ceramicznymi na porcelanie. Podklejony taśmą montażową do błyskawicznego zamocowania. Dotychczas specjalne kod QR były stosowane głównie w reklamie i na różnych produktach konsumpcyjnych, aby uatrakcyjnić i unowocześnić dany produkt.

 Mówi się, że pomysł na umieszczanie kodów Quick Response na grobach powstał przy okazji wizyty jednego z pracowników Chestera Pearce'a w Moskwie. Mężczyzna odwiedził cmentarz pod murami Kremla i zdał sobie sprawę, że nic nie wie o zmarłych, pochowanych na terenie moskiewskiej nekropolii.

W Polsce jeden ze studentów Mateusz Gawin, student zarządzania na UJK w Kielcach wpadł na pomysł wprowadzenia serwisu eMemoria.pl umożliwiający upamiętnienie naszych bliskich w Internecie. W przeciwieństwie do innych rozwiązań zapewnia odnośnik do nich bezpośrednio z nagrobka – przy pomocy kodu QR.

Potencjalny odwiedzając, dzięki temu zatrzymując się przy czyimś grobie może zeskanować fotokod i przeczytać na ekranie smartfonu lub tabletu wspomnienie przygotowane przez najbliższych zmarłego. Przy okazji może też zaznaczyć naszą obecność w wirtualnej księdze pamiątkowej.

Fotokod kosztuje 59 zł wraz z wysyłką. Twórca wskazuje, że sa one bardzo wytrzymałe na warunki atmosferyczne. Problem jedynie może się okazać to, że fotokod może przetrwać dłużej niż sam serwis eMemoria.pl, który na obecnym etapie jest startupem.

Ta nowoczesna i ekstrawagancka forma składania hołdu zmarłym jest dość kosztowna, ponieważ umieszczenie kodu QR na nagrobku kosztuje 300 funtów, a utworzenie strony poświęconej zmarłemu kosztuje 95 funtów, co w  przeliczeniu na złotówki daje ponad 1 tys. zł.


Cyfrowe nagrobki. Kody QR na pomniku.

środa, 10 czerwca 2015

Największy warszawski cmentarz

Cmentarz Bródnowski (Bródzieński) znajduje się między Targówkiem Mieszkaniowym a Bródnem. Dokładniej mieści się w dzielnicy Targówek przy ul. św. Wincentego 83. Zajmuje powierzchnię 114 hektarów, a obwód murów liczy 5km. To największy warszawski cmentarz, który pod względem liczby pochowanych jest największym cmentarzem w Europie. Na cmentarzu pochowanych jest około 1,2 mln osób. Możliwe, że pochowanych jest znacznie więcej. To ilość nieporównywalnie większa niż na cmentarzu w Toruniu, Białymstoku czy nawet Katowicach.

Historia nekropolii: 

Historia cmentarza zaczyna się od końca XIX wieku, kiedy liczba ludności Warszawy zaczęła gwałtowanie wzrastać, a co za tym idzie, warszawskie cmentarze były przepełnione i powstała inicjatywa dotycząca powstania cmentarza. Ówczesnego prezydenta Warszawy, generała lejtnanta Sokratesa Starynkiewicza, w 1883 roku zakupiono 65 hektarów gruntu na Bródnie. Już 20 listopada 1884 roku arcybiskup warszawski Wincenty Chościak-Popiel dokonał z dzwonnicy poświęcenia terenu nowej nekropolii. Następnego dnia odbył się pierwszy pogrzeb – rocznej dziewczynki, Marii Skibniewskiej. 

13 stycznia 1885 roku mieszkańcom lewej strony Warszawy udostępniono cmentarz. Chowano tam głównie osoby biedne, z przytułków, na koszt miasta. Całkowite otwarcie cmentarza dla wszystkich nastąpiło dopiero 14 czerwca 1887 roku, kiedy ostatecznie zamknięto Cmentarz Kamionkowski, a na Cmentarzu Powązkowskim, wobec braku miejsca, utrzymano pochówki tylko po wykupieniu miejsca na własność. Bródno stało się cmentarzem mieszkańców z obu brzegów Wisły. Przede wszystkim tych uboższych. Opłaty pobierane za pochówek były dość niskie i konkurencyjne z innymi cmentarzami, więc Cmentarz Bródnowski otrzymał status cmentarza dla ubogich, podczas gdy Cmentarz Powązkowski był uważany za cmentarz dla zamożnych i elity. W 1892 roku, w związku z epidemią cholery, wyznaczono specjalną kwaterę dla "zapowietrzonych". W tym czasie nekropolia kilkakrotnie zwiększała swój teren, ostatnio w 1934 roku plac powiększono do 114 hektarów, co zostało do dziś. 

Od 1906 do 1914 roku dano możliwość chowania na cmentarzu nie tylko katolikom, ale i mariawitom. W 14 lat później urządzono specjalne kwatery dla bezwyznaniowców, wyznawców religii nieuznawanych za państwowe lub też rytów pogańskich. W 1924 roku wzniesiono pierwsze okazałe ogrodzenie cmentarza od południowego zachodu, rok później – północnego zachodu, a w 1926 roku – od południa. W taki sposób w 1927 roku powstało pełne ogrodzenie nekropolii, liczące 5 km. Obecnie znajduje się w nim osiem bram prowadzących na cmentarz. 

Cmentarzu Bródnowskim podczas wojny służył organizacjom konspiracyjnym jako miejsce przechowywania amunicji i broni w grobowcach
. Cmentarz pełnił także rolę poligonu i miejsca ćwiczeń. Przez całe miesiące znajdowali tu schronienie ludzie poszukiwani przez gestapo. Z biegiem lat status cmentarza uległ zmianie, chowano tu przedstawicieli różnych grup społecznych, polityków, aktorów, żołnierzy, powstańców oraz "zwykłych" mieszkańców Warszawy. W okresie międzywojennym Cmentarz Bródnowski przestał być cmentarzem dla ubogich. Coraz częściej zaczęły pojawiać się bogate grobowce oraz sarkofagi.

W pobliżu Cmentarza Bródnowskiego znajdują się jeszcze dwa cmentarze: Cmentarz Żydowski oraz Cmentarz Choleryczny. 


Ciekawostki - Cmentarz Bródnowski:

  • W serialu Czterdziestolatek na tym cmentarzu odbywa się pogrzeb szkolnego kolegi inżyniera Karwowskiego.
  • W listopadzie 2013 roku w remontowanym murze Cmentarza Bródnowskiego odnalezione zostały dwa granaty, dziesięć zapalników do pocisków oraz pięćset sztuk amunicji karabinowej, które zostały najpewniej ukryte w czasie II wojny światowej.

Cmentarz Bródnowski w Warszawie